20 maja 2015

Recenzja [042] Remigiusz Mróz "Wieża milczenia"

Ohh, ahhh i w ogóle miazga! 
Jestem rozłożona na łopatki, a czemu? Odpowiedź znajdziecie poniżej :)


Autor: Remigiusz Mróz
Tytuł: Wieża milczenia
Ilość stron: 368
Wydawnictwo: Damidos
Cena: 29,99 zł

"-Google nie ma dla nas nic na deser? - spytała Evelyn.-Wiesz, jak to mówią, jeśli chcesz ukryć ciało, schowaj je na drugiej stronie wyników z Google - odparł - Orzeczenie niepoczytalności z bitą śmietaną, ale bez winy. Może być?" 

Boże dziękuję Ci za kogoś takiego jak Remigiusz Mróz. Chwilę po tym jak skończyłam Kasację zakupiłam kolejną książkę - Wieżę milczenia. Z tego co wyczytałam jest to debiutancka powieść pana Mroza. Została wydana w 2013 roku dzięki wydawnictwu Damidos, czyli pan Remigiusz miał wtedy mniej więcej 25 lat. Jestem pod ogromnym wrażeniem, że w tak młodym wieku można mieć już takie pojęcie i w ogóle takie pomysły na fabułę, bohaterów, akcję - MIAZGA! <3

Książka rozpoczyna się zabójstwem młodej dziewczyny Heather Willeford, która ginie w bardzo niecodzienny sposób, ale też i perfekcyjny (myślę, że pani Małgorzata Rozenek vel Perfekcyjna pani domu była by dumna z tego człowieka, który zachowywał taką estetykę przy swojej pracy ;p). Sprawą zajmuje się detektyw Evelyn Thomsen razem ze swoim kompanem Oscarem Vilardo. Ku protestom Oscara dołącza do nich były wykładowca Yale, a jednocześnie chłopak ofiary Scott Winton, który poprzysiągł zemstę. Nie mając żadnych konkretnych poszlak ruszają na poszukiwanie sprawcy. W międzyczasie dochodzi do kilku innych zabójstw, które wykonał ten sam człowiek. Jednak oprawca bawi się z nimi w kota i myszkę, wysyła sygnały, lecz umysł Scotta okazuje się być przydatny w rozwiązaniu zagadki. Jak sobie poradzą? Tego dowiecie się kupując książkę.

Ledwo co skończyłam tą książkę, a ja nadal żyję tą fabułą. Jest ona bardzo precyzyjna. Bohaterowie, miejsca, informacje są starannie opisane. Byłam w niemałym szoku, gdy w końcu wyszło na jaw kto jest zabójcą i dlaczego to robi. Co jak co, ale pan ma łeb jak sklep wielobranżowy typu Biedronka albo Lidl - masa pomysłów i wszystkie dobre :D

Oczywiście, dzięki temu że pojechałam na Warszawskie Targi Książki miałam przyjemność porozmawiać z panem Mrozem. Czekałam około pół godziny w kolejce, ale było warto. Tego spotkania nie zapomnę nigdy.

Czy już wspominałam, że Remigiusz Mróz jest moim mistrzem? ;)

Dla urozmaicenia dodam wam zdjęcia mojego egzemplarzu, gdyż uważam że jest on wyjątkowy. Książka rozpadła się na części pierwsze dzień po tym jak odebrałam ją z empiku w CH Złote Tarasy:


Zachęcam was do przeczytania tej książki, dzięki niej można zapoznać się z początkami kariery pisarskiej pana Remigiusza i widać, że styl ewoluował na wysokie góry. Życzę panu by pan z nich nie spadł.
Ocena: 6/6

1 komentarz:

  1. Nominuję Cię do LBA, więcej informacji u mnie na blogu. http://swiatpiotrowskiej.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już przeczytałeś recenzję to napisz teraz coś od siebie, podziel się z nami swoją opinią na temat tej książki :)

Polub nas!