23 lipca 2015

Recenzja [056] Agata Przybyłek "Nie zmienił się tylko blond"

Już praktycznie miesiąc wakacji minął, te dni pędzą jak szalone a ja mam jeszcze tyle książek do przeczytania. Tak mało czasu, ale trzeba wziąć się w garść i korzystać z tego czasu póki jeszcze jest, bo we wrześniu zacznie się masakra.
Zapraszam na recenzję.

Autor: Agata Przybyłek
Tytuł: Nie zmienił się tylko blond
Ilość stron: 343
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Cena: 32,90 zł

"(...) – Mamo, mamo. Wymyśliłem sobie nowe imię! – krzyczał z daleka, odziany w swoją nową pelerynę Supermana, którą sprezentował mu dziadek podczas ostatniej wyprawy na zakupy.
– No świetnie synku, czyli jak mamy się teraz do ciebie zwracać? – zapytałam, żywo zainteresowana jego genialnym pomysłem, kończąc obierać ziemniaki.

– Dupoś! – ogłosił dumnie Antoś, okręcając się dookoła i machając swoimi rączkami.
– JAK?!
– No dupoś! Prawie Antoś, ale inaczej – pospieszył mi z wyjaśnieniami niewinny synek, robiąc przy tym rozanieloną minę.(...)"

Obecnie potrzebuję nadmiaru humoru w książkach, więc czytając tę książkę już od pierwszych stron płakałam ze śmiechu. To dobrze wróży.

"Pani Agata Przybyłek obecnie jest studentką psychologii na Uniwersytecie Gdańskim, recenzentką książek dla ponad 20 polskich wydawnictw (więcej na blogu Informator Czytelniczy), dziennikarką dla portalu rodzicielskiego, z zamiłowania nałogowa dzieciomanka związana z jednym z oddziałów przedszkolnych w swoich stronach rodzinnych. Przygodę z literaturą zaczęła od opowiadań, z których kilka ukazało się drukiem i wygrywało przeróżne konkursy literackie, potem były wiersze, a następnie powieści." - takie informacje udało mi się przeczytać na oficjalnym blogu pisarki, grunt to dobre przedstawienie swojej osoby.

Historia opowiada o 37-letniej Iwonce, która w jednej chwili dostała od życia zimny kubeł wody na głowę. Dowiedziała się, że jej mąż po wielu latach spędzonych ze sobą zdradza ją z biuściastą Adelą. Na dodatek dowiaduje się od swojego 17-letniego syna Łukasza, że zostanie babcią. Nic tylko żyć pełnią życia i iść na kolanach do Częstochowy by podziękować za tak cudowne życie. Iwonka ma czwórkę dzieci: Łukasza, Agatę oraz bliźniaków Tosię i Antosia. Oczywiście jeszcze ma 2 psy yorki oraz kotkę Felę, która w każdej chwili może wydać na świat swoje piękne kocięta. Naprawdę zazdroszczę Iwonce takiego życia, na pewno w życiu musi mieć wesoło z taką ferajną. Iwonka postanawia wyjechać od męża i zabiera pociechy, 2 psy i kotkę z x kociąt w brzuchu do rodzinnej posiadłości swoich rodziców. Jakie przygody czekają na Iwonkę oraz jej rodzinę? Przekonajcie się czytając "Nie zmienił się tylko blond".

Książka jest pełna humoru. Bliźniaki są słodkie, kochane i pełne energii oraz genialnych pomysłów. Na uwagę zasługuje również tatuś, czyli dziadek pociech pan Henryk. To z jaką siłą chce pokiereszować kości swojego byłego zięcia spowodowały u mnie lawinę łez oraz bolący brzuch ze śmiechu. Aż teraz się śmieje, jak przypomnę sobie to słownictwo.

Okładka książki zasługuje także na pochwałę, chociaż generalnie okładki z wydawnictwa Czwarta Strona zawsze są starannie dobrane do gatunku powieści.

Lekka, przyjemna w odbiorze. Idealna do czytania nad morzem, w górach, w otoczeniu pięknej scenerii. Jeśli chcecie płakać ze śmiechu tak jak ja to polecam wam zakup tej książki.

Ocena: 5/6

2 komentarze:

  1. Tę książkę, nie tą książkę :x patrzymy na końcówki :) Ten fragment w ogóle mnie nie rozbawił, jest... wulgarny, nieśmieszny, nawet w ustach dziecka to dobrze nie brzmi. Nie wiem czy chcę po nią sięgnąć, ostatnio zachwala przez wszystkich "Moralność Pani Piontek" - że niby lawiny śmiechu, tu klops... Ech, na razie nie daje szans polskim autorkom, ale mam nadzieję, że to kiedyś zmienię - czy raczej ich powieści.


    http://leonzabookowiec.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszędzie ostatnio napotykam tę książkę. I mam wielką ochotę ją przeczytać, bowiem fabuła trafia w mój gust.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już przeczytałeś recenzję to napisz teraz coś od siebie, podziel się z nami swoją opinią na temat tej książki :)

Polub nas!