24 października 2015

Recenzja [071] Remigiusz Mróz "Zaginięcie"

Na samym wstępie chce wam napisać, że brak mi słów. Nie mam w obecnej chwili mózgu i nie wiem gdzie jest. Odpowiedzialny za to wszystko jest Remigiusz Mróz za sprawą nowej książki, a mianowicie "Zaginięcia", czyli drugiego tomu przygód Joanny Chyłki i Kordiana Oryńskiego. Zapraszam do recenzji.

Autor: Remigiusz Mróz
Tytuł: Zaginięcie
Ilość stron: 507
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Cena:34,90 zł

"(...)– Teraz ty napiszesz Witowi SMS-a, żeby się tu pojawił, a ja pójdę przeparkować iks piątkę na tył
budynku. Oryński uniósł brwi, biorąc od patronki telefon.
– Co mam mu napisać?
– A bo ja wiem? – odparła, kierując się do wyjścia. – Użyj tego waszego hip-hopowego kodu. Joł ziombel, wbijaj tu na chawirę, bo prawie zdechł nam bąbel.
– Hm?
– Wymyśl coś w tym stylu – rzuciła na odchodnym, a potem opuściła budynek."


Pamiętacie "Kasacje" autorstwa Remigiusza Mroza? Z pewnością! Dziś przedstawiam wam kontynuacje przygód Chyłki i Zordona. Oczywiście, gdy tylko dowiedziałam się, że "Kasacja" będzie miała kontynuacje podnieciłam się jak głupia i nieustannie czekałam na jakiekolwiek wieści na ten temat. Sam Mróz mówił coś o przyszłym roku, gdy pytałam go o to na WTK w maju, jednak zrobił niespodziankę i dzięki wydawnictwu Czwarta Strona druga część przygód Aśki (oj zabiłaby mnie za to) i Kordiana pojawiła się jeszcze w tym roku i to po 9 miesiącach od wydania pierwszej części (swoją drogą to jak ciąża pisarska :P). Zatem zapoznajmy się mniej więcej o czym jest "Zaginięcie".

Chyłka i Zordon znowu nadają! Pewnej nocy prawniczka dostaje telefon od swojej znajomej, która niezwłocznie potrzebuje pomocy. Wszyscy, którzy czytali pierwszą część wiedzą jaka jest Chyłka i jaki ma charakter. Na samym początku próbuje spławić potencjalną klientkę, jednak gdy dowiaduje się o co chodzi zmienia zdanie. Chodzi o dziecko Angeliki i Awita Szlezyngierów, które zniknęło bez śladu. Oczywiście rodzice stają się głównymi podejrzanymi na tropie tamtejszej policji. Chyłka bierze pod pachę Zordona i jadą na Suwalszczyznę by pomóc małżeństwu. Jednak sprawa jest bardziej zawiła niż na pierwszy rzut oka wygląda. Jest sporo niedomówień i zero dowodów na niewinność Angeliki i Awita. Co zrobi Chyłka? Czy będzie w stanie wyjść cało z tej sprawy? Tego dowiecie się czytając "Zaginięcie".

Matuchno najukochańsza! Mróz przed Twoimi książkami na samym wstępie, powinno pisać się WIELKIMI LITERAMI: "Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu"!!! Oficjalnie przepadłam, nie wiem co mam napisać. Książka rozpiernicza system na wszystkie możliwe sposoby. Wiedziałam, że Remigiusz jest cwany i uwielbia pastwić się nad czytelnikiem i kończyć w najmniej spodziewanym momencie, ale na serio tak się nie robi. Mój mózg wyszedł, zaprotestował i nawet nie wiem kiedy wróci. Jesteś mi winien spotkanie autorskie w mojej szkole :P (Taka mała prywata, ot co :D)

Chyłka jak zwykle w formie, ale rozwinął nam się też Zordonik, co bardzo mi się podoba. Wcześniej taka cicha woda, a teraz trochę taki żigolo nam się z niego zrobił. Ładnie, ładnie. Chwali Ci się Mróz, chwali. Oczywiście nie mogło też zabraknąć Kormaczyska, uwielbiam go!

Z żalem informuje, że mam żałobę i czytelniczego kaca (do odwołania).

Ocena: 6/6

2 komentarze:

  1. Mam w planach oczywiście. Nie mogłabym nie przeczytać tej książki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ją koniecznie trzeba przeczytać :D Oczywiście, jeśli ktoś lubi twórczość Remigiusza :)

      Usuń

Jeśli już przeczytałeś recenzję to napisz teraz coś od siebie, podziel się z nami swoją opinią na temat tej książki :)

Polub nas!