27 lipca 2016

Recenzja [117] Mia Sheridan "Eden. Nowy początek" |PRZEDPREMIEROWO|

Cześć! Dziś krótko i na temat. Zapraszam na recenzję książki, która pochłonęła mój cały umysł i skradła moje serce.



Autor: Mia Sheridan
Tytuł: Eden. Nowy początek
Ilość stron: 309
Cykl: A Sign of Love (Tom 2)
Wydawnictwo: Septem
Cena: 39 zł

"To prawda, co powiedziałam kiedyś o gwiazdach - że niektóre rzeczy lepiej widać w świetle... a niektóre łatwiej dostrzega się w ciemności. Bo gdzieś w mrokach tamtej nocy Calder przytulił mnie i zgodziliśmy się, milcząco i w słowach, że świat jest ohydny i zły,, a miłość - niedorzecznie ryzykowna i absurdalnie niebezpieczna... ale że będziemy kochać i tak. Że nie zamkniemy przed są naszych odważnych, wrażliwych serc. Było to naiwne, nierozsądne i słuszne. I było to najdzielniejsze, co kiedykolwiek uczyniliśmy."

Mimo iż książkę przeczytałam już jakiś czas temu, to jednak dopiero teraz dałam radę coś napisać o tej przepięknej historii, która skradła me serce i nadal jestem pod wrażeniem całości.

Eden i Calder, żyją osobno. Żadne z nich nie wie co stało się z tą drugą osobą, która była dla nich życiem, tlenem i wolnością. Eden dzięki Feliksowi, którego spotkała zaraz po przybyciu do Cincinnati zaczęła wieść w miarę normalne życie. Miała pracę, którą kochała, bowiem udzielała lekcji gry na fortepianie wnuczce Feliksa - Sophii. Natomiast Calder walczył z demonami przeszłości. Próbował pozbierać się po stracie Eden, gdyż nieświadomy tego że ona żyje popadł w depresję. Uratował go Xander, który pewnego razu kupił mu przybory malarskie, od tego momentu Calder zaczął żyć dzięki sztuce, to ona pomogła mu w żałobie. Jakież wielkie zdziwienie następuje gdy Eden odnajduje Caldera, który akurat miał swoją pierwszą wystawę w jednej z galerii. Czy miłość nadal istnieje pomiędzy nimi? Czy dadzą radę pokonać lęk i swoje obawy przed przyszłością?

Historia o Eden i Calderze jest piękna. Opowieść mnie zachwyciła oraz zafascynowała. Jestem przekonana, że książka znajdzie swoich wielbicieli wśród młodych dorosłych ludzi.

Z czystym sercem mogę wam powiedzieć, że jeszcze wrócę do Eden i Caldera by na nowo zatopić się w ich historii oraz przeżywać ich życie razem z nimi. Polecam, bo to piękna historia o walce o miłość, walce dobra ze złem oraz nadziei, która jest większa niż nie jeden zbiornik wodny.

Ocena: 5+/6
Za książkę dziękuję:
Grupa wydawnicza Helion

3 komentarze:

  1. Ooo, mam nadzieję, że jak Pani z biblioteki wróci po urlopie, to zakupie tą serię! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja na razie mam w planach "Calder" :) Czuję, że się nie zawiodę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowna książka. Dopiero skończyłam ją czytać.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już przeczytałeś recenzję to napisz teraz coś od siebie, podziel się z nami swoją opinią na temat tej książki :)

Polub nas!