04 maja 2017

Recenzja [174] Beata Majewska "Konkurs na żonę" |PRZEDPREMIEROWO|

Cześć! Dawno mnie tu nie było. Praca, dojazdy do domu nie służą by w ciszy i spokoju coś przeczytać i coś napisać. Korzystając z urlopu przybywam do Was z książką która oczaruje każdego. Kto wie może ja powinnam wystartować w takim konkursie? ;)
Zapraszam.

Autor: Beata Majewska
Tytuł: Konkurs na żonę (tom 1)
Ilość stron: 303
Premiera: 10 maja 2017 rok
Wydawnictwo: Książnica/Publicat
Cena: 29,90 zł [empik.com]
"Jej rozpacz była tak wszechogarniająca, że odbierała jej całą energię."
Jak ja czekałam na tę książkę! Od kiedy tylko usłyszałam, że Beata wydaje historię o Łucji i Hugonie to moje serce rosło z każdą chwilą. Ogromnie się cieszę, że mogłam poznać tę historię.

Okładka jest minimalistyczna. Bardzo urocza, na samej górze mamy różową różę bez kolców a pod nią słoik z pierścionkiem zaręczynowym. Bardzo zgrabnie ułożone, bardzo mi się podoba.

Historia rodem z Hollywood. On piękny, bogaty i kawaler, a ona młoda, studentka i mimo swego wieku mądra, aczkolwiek jeszcze zbyt ufna. Hugo Hajdukiewicz dobrze prosperujący młody prawnik z Krakowa ma otrzymać spadek po swoim wuju. Jednak wujek postanowił przed śmiercią utrzeć nosa młodemu i ma wkroczyć w trzydziesty wiek z żoną i jeszcze najlepiej z dzieckiem. Młody Hajduk razem ze swym przyjacielem Adamem wpadają na pomysł by znaleźć żonę ułożoną po przez pewien podstęp. Na jednej z krakowskich uczelni (Uniwersystet Jagielloński) ogłaszają konkurs pod pretekstem znalezienia żony idealnej. Czy Hugo znajdzie wybrankę, która sprosta wymaganiom? Czy młoda Łucja odnajdzie się w świecie Hugona?

Słyszałam już pogłoski, że Hugo jest bardzo nielubianym bohaterem przez czytelniczki. Będę pierwszą, która powie głośno i wyraźnie: HUGO KOCHAM CIĘ! Tak bardzo go polubiłam, a czemu? Za sam spryt. Zobaczcie jaki on musiał być zdesperowany by urządzać konkurs? Fakt, może i bywa oschły, a także zimny, ale kochane to tylko powłoka. Jestem pewna, że pod tą twardą skorupą znajduje się czuły, ciepły i kochający facet. Łucja jak Łucja, trochę mlazgatowata, naiwna i ufna. Mimo wszystko to dobra dziewczyna. Chociaż i tak babcia Zosia wymiata, ja swojej już nie mam, więc gdybym miała taką Zośkę jako babcię kochałabym ją całym sercem.

Powiem wam jedno, zamawiajcie póki jeszcze książka jest w empiku czy na innej stronie w przedsprzedaży. Bo po premierze rozejdzie się jak ciepłe bułeczki, ja wam to gwarantuje. Gorąco polecam!

Ocena: 6/6
Za książkę dziękuję:
http://ad-fontes.pl/wp-content/uploads/2015/01/ksiaznica-logo.png
Książnica/Publicat

3 komentarze:

  1. Dziękuję!!! :)
    Pierwsza zakochana w Hajduku :P
    ps.empik już podnosi cenę... (pewnie za szybko pięłam się w górę i trzeba było przystopować ;) )

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę ją przeczytać po tylu pozytywnych recenzjach! :)
    PS. dołączyłam do grona obserwatorów! :)
    PS2. zapraszam również do mnie: aga-zaczytana.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już przeczytałeś recenzję to napisz teraz coś od siebie, podziel się z nami swoją opinią na temat tej książki :)

Polub nas!