Autor: E.L. James
Tytuł: Pięćdziesiąt twarzy Greya
Ilość stron: 608
Wydawnictwo: Sonia Draga
Cena: 39,99 zł
Tytuł: Pięćdziesiąt twarzy Greya
Ilość stron: 608
Wydawnictwo: Sonia Draga
Cena: 39,99 zł
50 twarzy Greya czyli 50 shades of Grey ponoć bestseller, ale czy na pewno? W moich oczach pierwszy tom wychodzi dosyć słabo na tle pozostałych tomów, pewnie zastanawiacie się czemu. Już wam mówię...
Otóż w pierwszym tomie Christian jest totalnym dupkiem, szczerze mówiąc denerwuje mnie przez większość książki tym swoim charakterem maniaka kontroli oraz tym, że nadmiernie uprawia seks. Choć w sumie to facet, więc chyba nic w tym dziwnego. Większość mężczyzn jest zbyt napalonych na kobiety i zamiast mózgiem myślą swoim przyrodzeniem. Owszem ja na ową książkę spoglądałam typowo psychologicznie i zastanawiałam się czemu taki się stał. Doszłam do wniosku, że jego dzieciństwo miało wpływ na jego ukształtowanie. Elena u której pracował i stał się jej kochankiem wywarła na nim złe wrażenie poprzez swoje sadomasochistyczne poglądy i wizje. Jednak to nie Chrystian jest głównym bohaterem (a szkoda, bo z pewnością książka zyskała by stanowczo na plusie, gdyby to na jego temat były wszystkie 3 tomy). Główną bohaterką jest młoda panienka Anastasia Steel, która jest absolwentką uniwersytetu który był wspierany przez Greya. Typowa dziewczyna, jednak w moich oczach jest zbyt mdła. Nie wiem czemu, ale jakoś wkurza mnie jeszcze bardziej niż Christian! I oczywiście dziewczyna się nim zauroczyła i wpadła w jego niecne sidła. A co się potem stało to chyba wszyscy wiedzą;)
Jeśli lubicie mdłe kobiety i zbyt egoistycznych dupków to proszę, sięgnijcie po nią. Jednak moim zdaniem pozostałe tomy są znacznie lepsze, niż pierwszy.
Co do filmu, to szczerze mówiąc nie mam zdania. Moim zdaniem nie potrzebnie zrobili z tego film, nie wiadomo jak im to wyszło. Boje się, że wyszło beznadziejnie, choć nie powiem aktor, który Christiana jest seksowny. A wy co myślicie na temat tej książki? ;>
Ocena: 3/6
Jak czytałam tę książkę to też patrzyłam na wszystko z psychologicznego punktu widzenia. Tylko, że ja uważam, że pierwsza część jest najlepsza z tych wszystkich. Wtedy Christian jeszcze był taki "wyrazisty" a w trzeciej zrobił się mdły. Oczywiście ostatnie 200 stron trzeciej części są jeszcze lepsze ale to wie ten, kto czytał xd
OdpowiedzUsuńUważaj na powtórzenia bo w pewnym momencie masz dużo "który" ;)
Zapraszam do siebie,
http://worldofbookss.blog.pl/
Powtórzenia są moim największym wrogiem :) Dziękuję! :)
UsuńKsiążka nawet miała jakiś tam potencjał, ale pani James zniszczyła go swoim słabym warsztatem literackim. A kolejnych części nie czytałam i nie mam porównania.
OdpowiedzUsuńCo do filmu, to też nie rozumiem, dlaczego powstała ekranizacja i zastanawiam się, czy to będzie tylko jeden film czy będą ekranizować wszystkie trzy tomy.
czytelnia-cynki.blogspot.com
Z tego co do mnie doszło to kolejna część ma być również zekranizowana.
UsuńDziękuję za odwiedziny bloga! :)
Nie jestem ani krytykiem literackim ani specjalistą od ludzkiej psychiki więc nie będę się tutaj wypowiadała na temat stylu, w jakim książka została napisana. Miałam całą trylogię na dysku od sierpnia 2014 - wtedy się nie skusiłam aby ją przeczytać. Sięgnęłam po nią dopiero teraz i pochłonęłam ją (całą trylogię) w 9 dni. Bardziej ciekawił mnie jednak emocjonalny związek głównych bohaterów i ich dalsze losy niż ich erotyczne zabawy. Może nie jest to wybitne dzieło literackie ale nie żałuję ani jednej przeczytanej strony. Uważam, że jeśli ktoś lubi książki o miłości, wcale nie takiej słodkiej i cukierkowej, to spokojnie może sięgnąć po Grey'a, ta książka mimo wszystko potrafi również zaskoczyć.
OdpowiedzUsuńNie mówię, że książka wcale mi się nie podobała, gdyby tak było dostała by znacznie niższą notę :) Dziękuję za komentarz :)
Usuń