17 września 2017

Recenzja [189] Ove Logmansbo "Prom"

Trochę czasu minęło od kiedy pisałam wam o drugim tomie, którego autorem jest "Ove Logmansbo". Jednak postanowiłam, że po odlotowym przedstawieniu jakie urządził sam autor czas na ukończenie ostatniego tomu, której historia toczy się na Wyspach Owczych. Mam nadzieję, że obędzie się bez spojlerów. Zapraszam.

Autor: Ove Logmansbo
Tytuł: Prom
Cykl: Vestmanna (tom 3)
Seria: Ślady zbrodni
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Ilość stron: 344
Cena: 35 zł
"Po raz pierwszy w życiu widziała nie tylko horyzont, ale także to, co znajdowało się poza nim."
Bardzo polubiłam tę trylogię dopóki pewne fakty nie wyszły na jaw. To co zrobił autor wstrząsnęło mną na tyle, że zaprzestałam lektury w trakcie. Niezaprzeczalne było to, że poczułam się totalnie źle z tym, że osoba którą bardzo lubiłam jako autora zrobiła takie świństwo, a byłam pewna, że okaże się to nie prawdą.

Tego samego dnia napisał do mnie Patryk z bloga Moje Bestsellery. Oboje byliśmy w szoku. Zadawaliśmy sobie pytanie: Jak on mógł nam coś takiego zrobić? Co przeoczyliśmy, że nam to umknęło. Ja przeżyłam zawał i się popłakałam, a Patryk? No cóż szanowny autor chciał by jego czytelnik zadławił się śniadaniem... ;)

Dobra dosyć tych żartów! Prawda jest taka, że Ove Logmansbo a tak naprawdę Remigiusz Mróz nieźle dał nam popalić w czasie, gdy odkrył się ze swoją tajemnicą. Z jednej strony powinnam być szczęśliwa, gdyż dzięki niemu odezwała się do mnie pani Natalia z wydawnictwa Dolnośląskiego co zawsze było moim cichym marzeniem. A z drugiej strony poczułam się oszukana. Intryga godna Maestra książkowych suspensów co nie Remek? ;)

Do Vestmanny zbliża się prom, który odbywa jeden ze swoich pierwszych rejsów, płynie z Danii a wśród pasażerów znajduje się Katrine, która chce odciąć się od swojego dawnego życia i zacząć je na nowo u boku Hallbjorna. Niestety jednak, ów statek nie zamierza dopłynąć do wyznaczonego celu, gdyż całkowicie pozostaje bez kontaktu. Czemu tak się stało? Czy prom został uprowadzony, czy też to po prostu zwykła awaria? Katrine zamierza sprawdzić to na własną rękę. Jednak nie zdaje sobie sprawy z całego zagrożenia, gdyż ktoś zadbał oto by miała utrudnione zadanie. Hallbjorn na wieść o tym, że Katrine może grozić niebezpieczeństwo postanawia działać, kto wie może odpowiedzi czyhają na niego tuż za rogiem?

Oczekiwałam na kontynuacje losów Hallbjorna oraz Katrine. Byłam ciekawa, czy w końcu zaznają spokój i będą mogli żyć w Vestmannie. Niestety Ove aka Remigiusz doskonale uknuł intrygę, gdzie nie spodziewałam się aż takiego zakończenia.

Zastanawiałam się jak mam podsumować całą trylogię o Wyspach Owczych i szczerze nie mam pojęcia jak mam to określić. Po prostu mnie zatkało. Nie jest to literatura górnolotna, ani też nie ma co oczekiwać po tej trylogii. Jedyne co trzyma książkę to właśnie napięcie, które Remigiusz umie budować doskonale i to właśnie ona trzymała mnie przy całej trylogii, to uczucie które Cię wkurwia do wszelkich granic by potem spotkać się ze ścianą, gdzie wisi kartka z napisem "Ha ha ha, nie udało Ci się zgadnąć o co chodzi, przeczytasz w kolejnym tomie". Tu tym razem kolejnego tomu nie będzie, bo końcówka automatycznie kończy wszystko co było możliwe do zakończenia.

Wiadomo Remigiusz ma swoich zwolenników, a także swoich przeciwników. Jak każdy człowiek. Mimo tego wielkiego "bum", które zrobił podczas promocji książki mnie zmiotło z powierzchni ziemi na jakiś czas to nadal Cię lubię gościu ;).  Remigiusz mam tylko ogromną nadzieję, że nie powiesz mi, że Paulina Świst to tak naprawdę Ty 😜😜

Ocena: 4/6
Za książkę dziękuję:
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqLqrZ1a87W0jKiSSqwZ1g-u68MhEePyt0ICBdrmHBDdkWYS2mtMeYVHDCqXGHulu3sc_SjyeWXSLpmKPQgur54elX6QWPaiRr5Z7RI76AuImaHhRGeN610Six0eZ0HQyFHrBfcvb7wRg/s1600/wydawnictwo_dolnoslaskie.png
Wydawnictwo Dolnośląskie

2 komentarze:

  1. myślę, że to jedne z jego lepszych książek, chociaż ostatni tom przeczołgał mnie totalnie i też płakałam na koniec. nie chciałam, żeby to się tak kończyło, miałam nadzieję na coś innego, ale dzięki temu na pewno na długo utkwi mi w pamięci. :)
    i szkoda, że więcej nie będzie, lubiłam ten klimat Wysp Owczych. :)
    pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już przeczytałeś recenzję to napisz teraz coś od siebie, podziel się z nami swoją opinią na temat tej książki :)

Polub nas!