Recenzja [136] Ransom Riggs "Biblioteka dusz"

Hej, wiem, że długo musieliście czekać na jakąś recenzję ode mnie. Ostatnio mam naprawdę mało czasu, do tego dopadła mnie choroba, niezwykła podróż i czasu na czytanie było niewiele. Zapraszam do przeczytania recenzji.

Autor: Ransom Riggs
Tytuł: Biblioteka dusz
Ilość stron: 496
Wydawnictwo: Media Rodzina
Cena: 39 zł

"Nikt nie potrafi zranić tak mocno jak ludzie, których kochamy."


Tak się składa, że na ekrany kin weszła pierwsza część przygód o osobliwych dzieciach (niestety jeszcze nie miałem okazji obejrzeć). Nie ukrywam, że bardzo się cieszę z tego powodu i mam nadzieję, że wszystkie tomy zostaną sfilmowane.
Pan Riggs długo kazał nam czekać na trzeci tom tej wspaniałej przygody, myślę, że było warto.

Książka jest bardzo ładnie wydana. Na grubej i twardej okładce widzimy osobliwego chłopca ze skrzydłami sowy. Tak jak w poprzednich częściach wszystko do siebie pasuje, jest trochę mroczne i tajemnicze. Na pewno przyciąga uwagę i idealnie komponuje się na półce z pozostałymi częściami.

Fabuła kontynuuje wątek, którym zakończyła się poprzednia część. Jake razem z Emmą i Addisonem ruszają przez Londyn do Diabelskiego Poletka, żeby uratować swoich przyjaciół. Po drodze czekają ich niesamowite przygody, jedne mniej, drugie bardziej dramatyczne. Zakończenie książki to jeden wielki surprise, nie spodziewałem się czegoś takiego.

W trzecim tomie poznajemy kilku nowych bohaterów, którzy odgrywają znaczące role w całej powieści. Każda z postaci wnosi do książki zupełnie inny klimat. Nie wszystkich polubiłem i nie każdemu zaufałem tak jak zrobili to Jake z Emmą.

Myślę, że Biblioteka dusz to idealne zakończenie serii. Książka jest genialna, mógłbym ją chwalić i chwalić. Fakt, czyta się ją długo (przynajmniej mi się ją tak czytało), ale dzięki temu mogłem dłużej obcować w tym niezwykłym świecie. Jeżeli jeszcze nie poznałeś osobliwego świata pani Peregrine, to naprawdę polecam.

Ocena 6/6

Za książkę dziękuję:

Media Rodzina