Jako, że jestem już po przeczytaniu najnowszej z przygód Forsta "Widmo Brockenu", przez co mam czytelniczego kaca to czas nadrobić poprzednie książki, które na marginesie przeczytałam w ubiegłym tygodniu. Zapraszam na recenzję.
Mogą być spojlery.
Cena: okładkowa 42,90 zł, natomiast na empik.com znajdziecie ją już za 25,20 zł.
"- Nie sądzisz, że to trochę bezsensowna śmierć?
Wiktor przełknął kęs i też odłożył sztućce. Na jego twarzy pojawiła się powaga, której Wadryś-Hansen dawno na niej nie widziała.
- Większość takich jest - odparł. - Tylko niektóre nadają sens istnieniu."
Remigiusz Mróz powraca z kolejnym tomem przygód Forsta o tytule "Halny". Książka przenosi nas na ponury szlak śledztwa, prowadzącego przez zakamarki Zakopanego, gdzie tajemniczy morderca odbudza traumę przeszłości. Mróz, w swój charakterystyczny sposób, od razu wciąga czytelnika w gęstą, nieprzewidywalną intrygę.
Akcja rozgrywa się w górskim regionie, który przez ostatnie trzy lata cieszył się względnym spokojem po schwytaniu Bestii z Giewontu przez Wiktora Forsta. Jednak idyllę zakłóca niespodziewane pojawienie się halnego, czyli silnego wiatru wiejącego w górach. Wraz z nim pojawia się również brutalne morderstwo kobiety, odnalezionej w makabrycznych okolicznościach na Wiktorówkach. Ciało okaleczone, wnętrzności wywleczone, a w ustach ofiary moneta identyczna z tymi, które używał seryjny morderca w przeszłości. Nikt nie spodziewał się, że bestialski koszmar powróci.
Prokurator Dominika Wadryś-Hansen zostaje wezwana do Zakopanego, aby pomóc w rozwiązaniu tej mrocznej zagadki. Śledztwo nie przynosi jednak spodziewanych rezultatów, a poszlaki zdają się prowadzić donikąd. Jednak klucz do rozwiązania sprawy może mieć osadzony w więzieniu Iwo Eliasz, który twierdzi, że zna odpowiedzi na pytania, lecz chce podzielić się nimi tylko z jednym człowiekiem. Problem w tym, że ten człowiek nagle zniknął.
Akcja utworu rozwija się w tempie górskiego potoku, nie dając czytelnikowi chwili wytchnienia. Mróz mistrzowsko buduje atmosferę grozy i zagadki, trzymając nas w nieustannym napięciu. Charaktery postaci są wyraziste i głębokie, a ich motywacje prowadzą nas przez gąszcz zawiłych ścieżek.
Język, jaki stosuje Mróz, jest intrygujący i sugestywny, co sprawia, że czytanie tej książki jest prawdziwą przyjemnością. Autor zaskakuje nas nieprzewidywalnymi zwrotami akcji, wprowadzając nas w wir emocji i niepewności. Czytelnik nie może przestać zastanawiać się, co tak naprawdę kryje się za każdym z zawiłych wątków.
Podsumowując, "Halny" Remigiusza Mroza to znakomita kontynuacja górskiej sagi kryminalnej. Książka dostarcza emocji, trzyma w napięciu i prowadzi przez labirynt zaskakujących zwrotów akcji. Fanów kryminałów z pewnością nie rozczaruje. Co prawda, historia mogłaby zakończyć się na tym tomie, ale wiemy jak to bywa z Remkiem, nigdy nic nie jest wiadomo. W ten sposób powstał 7 tom "Przepaść", który prowadzi Forsta na nowe niezdobyte, szczyty, ale o tym wam opowiem w kolejnej recenzji.
Ocena: 6/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli już przeczytałeś recenzję to napisz teraz coś od siebie, podziel się z nami swoją opinią na temat tej książki :)