11 marca 2017

Recenzja [168] K.N. Haner "Koszmar Morfeusza"

Cześć! Dziś iście pracowity weekend przede mną. Korzystając iż za oknem pogoda pozostawia wiele do życzenia postanowiłam nadrobić pozostałe recenzję, które czekają na opublikowanie. Przepraszam, że to tak długo trwało, jednak praca nie pomaga w tym by blogować z dawną częstotliwością. Zapraszam na recenzję.

Autor: K.N. Haner
Tytuł: Koszmar Morfeusza
Cykl: Mafijna Miłość (tom 2)
Ilość stron: 388
Wydawnictwo: Editio, Editiored.
Cena: 39,90 zł

"Nie powinna mnie kochać, bo ja na to nie zasługuje. Nigdy jej tego nie powiedziałem, ale gdybym mógł kogoś kochać, to kochałbym właśnie ją."

Czasem jest tak, że pierwsza część zawsze jest najlepsza i czasami trudno postarać się by druga była na równie dobrym poziomie. Jednak w przypadku Kasi jest zupełnie odwrotnie. Druga część Mafijnej Miłości bije na głowę pierwszą część. Dopiero teraz pokazała na co ją naprawdę stać.

K.N. Haner to pseudonim polskiej autorki, która zasłynęła m.in opowiadaniami publikowanymi na wattpadzie a także cyklem "Miłość w rytmie rocka" wydawanej w wydawnictwie Novae Res. Kasia nie próżnuje i z każdą wydawaną książką udowadnia, że jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa.

Cassandra Givens jest w ogromnych tarapatach, miłosnych tarapatach. Zakochała się w swoim szefie Adamie McKeyu, czasem można by rzec, że ze wzajemnością, jednak młody McKey nie potrafi tego okazać w należyty sposób. Od kiedy niektóre z tajemnic McKeya wyszły na jaw Cassandra powinna uciekać od tego wszystkiego, jednak stara się ze wszystkich sił uwolnić ukochanego z sideł mrocznej mafii. Miłość, zwłaszcza tak namiętna i pełna emocji potrafi mocno ranić. Czy z pomocą przyjaciół jej się to uda? Czy Adam zdobędzie odwagę i sam uwolni się od tajemniczego Erosa i jego kontroli?

W tej części dochodzi parę nowych bohaterów. Przede wszystkim Eros, który włada nad mafią oraz Anthony, przemiły osiłek z siłowni ;) Bardzo dopracowani pod względem charakterów. Jednak i tak nadal jestem fanką człowieka o imieniu Tommy :) Ach, nie będę wspominała, to trzeba przeżyć.

Emocje, emocje i jeszcze raz emocje. Ta część jest naszpikowana minami, które gdy wybuchają pozostawiają pustkę w głowie. Wielokrotnie podczas czytania nie mogłam uwierzyć w niektóre sytuacje. Wiem, że wyobraźnia ludzka nie zna granic, ale tego jeszcze nie było. Ostatnie rozdziały utwierdzały mnie w przekonaniu, że Kasia nie jest w ciemię bita i to jest dowód na to, iż mamy do czynienia z autorką, która ma talent. Brawo!

Nie pozostaje mi nic innego jak tylko polecić wam udać się do księgarni bądź też zamówić w internecie bo warto (oczywiście jeśli czytaliście pierwszą część).

Ocena:5+/6
Za książkę dziękuję:
Grupa Wydawnicza Helion SA

2 komentarze:

  1. Myślę, że ta historia jest bardzo w moim stylu i koniecznie muszę zapoznać się z pierwszą częścią :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już przeczytałeś recenzję to napisz teraz coś od siebie, podziel się z nami swoją opinią na temat tej książki :)

Polub nas!