25 października 2017

Recenzja [196] Stephen King "To"

Hej, wiem, że długo kazałem Wam czekać na recenzję ode mnie... ale jak widzicie po nazwie recenzji, pochłonął mnie olbrzymi kloc. Do tego wszystkiego doszły studia, pisanie pracy licencjackiej, znajomi, podróże i wiele, wiele innych czynników. Życzę Wam miłego czytania.


Autor: Stephen King
Tytuł: To
Wydawnictwo: Wydawnictwo Albatros
Ilość stron: 1104
Cena: 49,90 zł

"Dzieckiem nie przestawało się być w jednej chwili przy wtórze huku, jak gdyby pękł balon. Dzieciństwo wyciekało z Ciebie jak powietrze z dziurawej opony."


Zawsze powtarzałem sobie, że nie sięgnę po książki Kinga. Po pierwsze, że wydaje ich mnóstwo, a po drugie, że są ogromnych rozmiarów - więc życia mogłoby mi zbraknąć, żebym przeczytał je wszystkie (żart oczywiście). Co więc się stało, że przeczytałem książeczkę, która liczy raptem 1100 stron? Film. Gdyby nie świetny zwiastun filmu, w życiu bym nie pomyślał, żeby sięgnąć po tę książkę. Co prawda film obejrzałem zanim skończyłem czytać, ale nie uważam, że coś sobie ze spoilerowałem. Ekranizacja okazała się genialna i tak inna od książki, że byłem pod wrażeniem. Ale wracając do powieści, czy mnie porwało To? Postaram się to zwięźle opowiedzieć.

Większa część wydarzeń dzieje się w latach pięćdziesiątych dwudziestego wieku w Derry w stanie Maine. W mieście zaczynają ginąć dzieci. Jedne zostają znalezione, rozszarpane, pozbawione niektórych części ciała, martwe. To nie jest łaskawe i wiecznie jest głodne, budzi się do życia co 27 lat i na różne sposoby dokonuje swoich morderstw. Książka jest napisana w taki sposób, że mamy podział na wydarzenia z lat pięćdziesiątych i osiemdziesiątych. Początkowo dzieci prowadzą zwykłe, spokojne życie. Jest ostatni dzień roku szkolnego, rozpoczynają się wakacje, ale w mieście nie jest bezpiecznie, bo właśnie obudziło się To. Rozpoczyna się horror, To miesza w głowach, straszy, zabija. Później jest już tylko gorzej, mroczniej.

Jeżeli chodzi o bohaterów to niestety jest ich mnóstwo. Mamy siódemkę głównych bohaterów i mnóstwo pobocznych, ale przy tak ogromnej historii nie ma się co dziwić. Przyjaciele są sobie wierni, ale niestety ich przyjaźń nie jest wieczna. Dzieciaki wielokrotnie wystawiane są na próbę, czy walka z To ma sens, czy nie jest za strasznie, czy mogą zginąć? Ich przyjaźń miała trwać wieki, ale po przeprowadzce z Derry ludzie zapominają o tym, co dzieje się w mieście. Postacie opisane są bardzo realnie, czujemy ich ból, śmiejemy się z ich żartów, współczujemy w każdym momencie.

Ta książka to nie tylko horror, który ma nas przestraszyć, pokazuje jak kruche i ciężkie jest ludzkie życie. Porusza wiele ważnych wątków. Nie możemy się bać reagować, kiedy wokół nas dzieje się coś złego, kiedy ktoś próbuje nas skrzywdzić, uderzyć, pobić, musimy reagować natychmiast i nie uciekać od tego. Jak widać na przykładzie książki, to dzieci walczą z potężną siłą Tego, i tylko dzieci mogą ją pokonać.

Jak dla mnie To jest książką bardziej przygodową niż horrorem, fakt jest w niej parę straszaków, ale do straszności jej daleko. Kolejny wielki minus to ilość stron. Jest wiele wątków, które można by było z niej usunąć i książka nic by nie straciła, jest przegadana i momentami nudna. Akcja jest ciekawa, ale z powodu tego jak wolno się rozkręca, dużo traci. Czytałem tę książkę półtora miesiąca, wciągnąłem się niesamowicie, ale nigdy więcej. To może porwać, ale nie musi. Polecam dla wytrwałych.

Ocena: 5-/6

3 komentarze:

  1. Ta książka jeszcze przede mną .Jestem jej ciekawa.Wszyscy mówią,że bardzo różni się od filmu o czym i ty piszesz.
    Pozdrawiam.
    czytanestrony.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Niedawno czytałam "Joyland" Kinga i też mimo że była horrorem, to za bardzo nie było się czego wystraszyć. Tu widzę po Twojej recenzji, że jest podobnie, niemniej jednak opis mnie zaintrygował. Może jak będę miała ochotę znowu dać szansę Kingowi to ta książka będzie następna.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Też mam przed sobą jeszcze tę książkę, czekam aż pojawi się w bibliotece, żeby ją przeczytać. Mam teraz sporo książek do czytania na uczelnię. Chciałabym je skserować, ponieważ nie wyrabiam się już z czytaniem i boję się, że będę musiała je oddać zanim przeczytam. Czy znacie jakieś tanie i dobre ksero wrocław?

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już przeczytałeś recenzję to napisz teraz coś od siebie, podziel się z nami swoją opinią na temat tej książki :)

Polub nas!