26 października 2017

Recenzja [197] L.A. Casey "Bronagh"

Cześć!
W ten iście pochmurny dla mnie dzień, gdyż większość z Was aktualnie przebywa w Krakowie na targach, a ja niestety siedzę zakopana po uszy w poduszkach i chrypą niczym u Roda Stewarta. Nie przedłużając zapraszam na kolejne rozczarowanie.

Autor: L.A.Casey
Tytuł: Bronagh
Cykl: Bracia Slater (tom 1,5)
Ilość stron: 168
Wydawnictwo: Kobiece
Cena: 29,90 zł

"- Muszę pożegnać się z moim skarbem i zapewnić ją, że wrócę.
- Przestań o mnie mówić jak o innej osobie.
- Shh, ona cię usłyszy."

Pamiętacie pierwszy tom, który rozpoczynał cykl o seksownych braciach Slater? Tym razem autorka pokusiła się o wydanie takiego odskoku przed kolejną książką (tak, w USA to dosyć popularne). Nie wiem co pani L.A.Casey miała na myśli, ale wiem jedno: NIGDY WIĘCEJ!

Bronagh obchodzi swoje dwudzieste pierwsze urodziny. Jej chłopak Dominic postanawia urządzić jej dzień pełen atrakcji, które nie do końca przypadają solenizantce do gustu. Gdy już wszystko zaczyna się uspokajać, jego działania przybierają zupełnie inny wydźwięk, więc znowu musi starać się o naszą "słodką" Bronagh.  Czy uda im się przeżyć ten dzień w spokoju, bez awantur i bijatyk?

Bronagh - można by rzec, że w końcu dorosła, no nie do końca. Nadal pozostaje sobą i nadal jest irytująca oraz bardzo dużo przeklina. Nie da się tego przedstawić bez używania wulgaryzmów, które również możecie znaleźć w tej powiastce. Jestem bardzo zawiedziona. Oczekiwałam naprawdę relaksującej lektury, a dostałam irytującą bohaterkę.

Dominic - trudno się o nim wypowiadać. Stara się być powściągliwy, spokojny, by móc okiełznać ognisty temperament Bronagh. Jednak nawet mając cały wóz cierpliwości nie uda się tego zrobić bez momentów irytacji. Jedynym jego plusem jest jego humor.

Umówmy się nie jest to literatura najwyższych lotów. Bo proszę was, czy wy jako kobiety podjęłybyście decyzje o tym, że chcecie mieć dziecko w wieku 21 lat i to na imprezie pełnej obcych ludzi? Ja chyba nie. 

Jestem zdezorientowana tą książką i nie wiem co można jeszcze o niej napisać. Jeden wielki szok. Słyszałam że ma swoich wielbicieli, każdy ma swój gust. Do mojego niestety nie trafiła.

Ocena 1/6
Za książkę dziękuję:
http://www.wydawnictwokobiece.pl/wp-content/themes/kobiece/images/site-logo.png
Wydawnictwo Kobiece

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli już przeczytałeś recenzję to napisz teraz coś od siebie, podziel się z nami swoją opinią na temat tej książki :)

Polub nas!