28 października 2017

Recenzja [199] Aurora Rose Reynolds "Until November"

Cześć! Idziemy jak burza, ale to nawet dobrze się składa. Bo mój mózg będzie lżejszy o kilka historii ;) Dziś zapraszam was do świata November. Bohaterkę polubiłam, gdyż jej imię oznacza "Listopad" a ja w tym miesiącu się urodziłam. Enjoy!

Autor: Aurora Rose Reynolds
Tytuł: Until November
Cykl: Until (tom 1)
Wydawnictwo: Editiored
Ilość stron: 247
Cena: 39,90 zł

"-Nie wkurzaj mnie, skarbie - warknął. Zagryzłam wargę, nie chciałam się odzywać. Spojrzał na moje usta i przymrużył oczy.
- Powiedz mi, że mnie kochasz - zaczęłam potrząsać głową, więc objął moją twarz dłońmi.
- Powiedz mi, że mnie kochasz, żebym mógł powiedzieć ci to samo."
Pierwszy raz spotykam się z autorką i muszę wam powiedzieć, że jest to pozytywne spotkanie. Ogólnie bardzo lubię wydawnictwo Editiored, gdyż ma bardzo bogaty asortyment jeśli chodzi o romanse i erotyki.

November chce zacząć wszystko od nowa tuż po tym jak zostaje napadnięta, by się odciąć postanawia zamieszkać z ojcem, dlatego wyjeżdża z Nowego Jorku i pozostawia za sobą w tyle demony z przeszłości oraz matkę, która i tak miała ją głęboko gdzieś. Razem ze swoim psem Beastem, który uratował jej życie, powoli zaczynają stawiać pierwsze kroki w nowym miejscu. Przy pomocy rodziny udaje im się zapomnieć o tym co było. Jednak gdy tylko przychodzi do swojej nowej pracy, czyli do klubu ze striptizem, jednak nie do końca wszystko jest tak jak należy. Praca księgowej w takim miejscu to nie lada wyczyn, zwłaszcza gdy poznaje się tam jednego z ochroniarzy, który nie rozumie słowa "Nie". Czy Asher i November znajdą wspólny język? I jak się to wszystko zakończy? I czy to co stało się w Nowym Jorku aby na pewno odeszło w niepamięć?

November bardzo przypadła mi do gustu. Bardzo miła odmiana po Bronagh. Delikatna, powabna, ale też i stanowcza, chyba że w grę wchodzi Asher no to wtedy jej umiejętność radzenia sobie ze wszystkim samodzielnie trochę spada w dół. Ale nie okłamujmy się, taki facet potrafi nieźle poprzestawiać w głowie. Silny, dobrze zbudowany, elegancki i odważny, a do tego przystojny? Czego można więcej chcieć?

Autorka postanowiła ukazać wędrówkę osoby, która mimo iż życie dało jej w kość potrafi podnieść się po tym wszystkim, otrzepać kolana z kurzu i brudu i pójść dalej z podniesioną głową. Bardzo podoba mi się ten zabieg. Jestem ciekawa innych książek autorki.

Nie pozostaje mi nic innego jak tylko polecić wam tę książkę. Z tego co wiem są targi, więc kto wie może będziecie mogli po okazyjnej cenie zdobyć właśnie tę książkę? Powodzenia!

Ocena: 5/6
Za książkę dziękuję:
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxkiWIB-kqAjOuEqqK3N5lLdu-6J5abZU3kUU6TTDUMpoH70BjrRAqsMjoJ0dLR9LplqW3Pa7bMNvaz3XRjUftXsVg814YcdcnyzAbHoZ454yKjfX2FgF6ezoBpAQwrLWhQkl4WmwqG_BR/s1600/editio+red.jpeg.jpg
Editiored

2 komentarze:

Jeśli już przeczytałeś recenzję to napisz teraz coś od siebie, podziel się z nami swoją opinią na temat tej książki :)

Polub nas!