09 stycznia 2020

Recenzja spektaklu "Raz, dwa, trzy... Giniesz Ty!" #2

Dobry wieczór, dzisiaj przybywam do Was z dosyć nietypową recenzją bo po raz drugi w karierze bloga będę recenzować coś innego niż książki. 29 grudnia 2019 r. pojawiłam się na spektaklu i to nie byle jakim spektaklu, bo na sztuce na podstawie książki Alka Rogozińskiego "Raz, dwa, trzy... Giniesz Ty!". Czy mi się podobało? Jakie są moje odczucia? Zapraszam do przeczytania mojej opinii na ten temat.
Zdjęcie znalezione w google.pl


Autor: Aleksander Rogoziński
Reżyseria i scenografia: Sylwester Biraga
Występują: 
Halina Chrobak, 
Anna Kędziora, 
Aleksandra Kowalczyk, 
Anna Sandowicz, 
Sylwester Biraga, 
Piotr Duda, 
Paweł Iwanicki, 
Patryk Wereszczyński.

Zdjęcie znalezione w google.pl

Nie tak dawno recenzowałam na łamach bloga książkę Alka o tym samym tytule, więc nie muszę Wam mówić o czym jest spektakl. Więc w tej opinii skupię się bardziej na samym odbiorze spektaklu. Według mnie Oscar wędruje do Aleksandry Kowalczyk, która wcieliła się w rolę boskiej Róży Krull. Chylę czoła i gratuluję talentu, bo pani Ola potrafiła odegrać zwariowany charakter tej postaci. Zagrała ją tak lekko i z wyczuciem, iż myślałam że to właśnie ona jest pierwowzorem książkowej Róży. Ogólnie podobała mi się obsada, poza Różą moje serduszko skradł jeszcze Krzysiu Darski <3 Jego będę kochać ponad życie, niezależnie od tego kto go będzie grał.

Wielkie brawa należą się też samemu Alkowi, bo przerobić książkę na sztukę to jest wyczyn i jeszcze okroić liczbę dwudziestu postaci książkowych do ośmiu aktorów i jednej sceny, czyli planu filmowego trzeba mieć stalowe nerwy.

Najmniej podobał mi się aktor grający rolę Bartka. Nie pasował mi do tej roli zupełnie, a ostatnia scena była tego dowodem. Lecz z tego co słyszałam aktor ze spektakli z 28-30 listopada był podobno świetny. Być może to tylko moje odczucie i według innych osób, które były na spektaklu w grudniu myślą inaczej niż ja.

Tak w tajemnicy wam napiszę, że bardzo się bałam tej sztuki. Denerwowałam się przed nią, jak wypadnie, czy będzie to dobre czy aktorzy się spiszą, dosłownie jakbym to ja była twórcą tej sztuki, a nie sam Alek. Mimo stresu, który odczuwałam bawiłam się naprawdę bardzo dobrze i uważam, że był to spektakl na poziomie.

Ważne też jest miejsce grania samej sztuki, teatr Druga strefa to miejsce skromne i nie jest ono ogromne. Teatr jest w stanie pomieścić około 70 osób. To też bardzo pomogło w odbiorze całego przedstawienia i scenografii, która była bardzo dobrze przemyślana.

Najbliższe spektakle będą odbywać się 17-18 stycznia (na 18.01 już nie ma biletów) oraz 21-22 lutego. Jeżeli chcecie dobrze spędzić czas w kameralnym, fajnym teatrze to gorąco zapraszam do zakupu biletów na stronie ewejsciowki.pl 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli już przeczytałeś recenzję to napisz teraz coś od siebie, podziel się z nami swoją opinią na temat tej książki :)

Polub nas!