Autor: Rown Coleman, Cara Delevingne
Tytuł: Mirror, Mirror
Wydawnictwo: Jaguar
Ilość stron: 384
Cena: 34.99
"Jeśli nikt was nie słucha, krzyczcie z całych sił. Każdy zasługuje na głos."
Po ogłoszeniu, że książka ujrzy światło dzienne, z niecierpliwością czekałem na moment, kiedy będę mógł ją przeczytać. Mirror, Mirror miał być dla mnie wyjątkową książką, ponieważ jego współautorką jest jedna z lepszych aktorek młodego pokolenia. I jak pokochałem Carę grającą w filmach, tak pisząca nie podoba mi się w ogóle. Na szczęście nie jest tak, że ta książka była słaba, wnosi sporo, ale czuć w niej zmarnowany potencjał.
Okładka książki zachęca do tego, żeby po nią sięgnąć. Zamknięta pięść może sugerować przemoc, złość, siłę. Żółty kolor bardzo rzuca się w oczy. Na pewno nie przejdziemy obok tej książki obojętnie.
Książka opowiada historie grupy przyjaciół, którzy są ze sobą bardzo zżyci i każdy z nich ma jakieś problemy. Młoda dziewczyna Naomi Demir ucieka z domu, zostaje znaleziona w ciężkim stanie i walczy o życie. Dla większości ludzi nie jest to nic specjalnego, ponieważ nie pierwszy raz zdarzyło jej się uciec, ale przyjaciele Naomi są przekonani, że za tym wszystkim stoi coś innego. Red ma poważne problemy w domu, zmaga się z matką alkoholiczką i ojcem, który wiecznie jest nieobecny. Rose jest dziewczyną, która na pierwszy rzut oka jest bardzo pewna siebie, lecz skrywa jakąś tajemnicę. Leo to osoba, którego problemem jest jego brat, chcący wplątać go w ciemne interesy. Tych ludzi łączy jedno - muzyka, dlatego też zakładają tytułowy zespół muzyczny.
Początkowo książka wciąga niesamowicie, mam nadzieję, że nie dlatego, że kocham Carę ponad życie. Nie można jej odłożyć, bo chce się wiedzieć więcej, rodzi się dużo pytań, historia nie jest jasna, czyli jedno wielkie poplątanie - super. Ale kiedy wychodzi wszystko na jaw, kiedy dowiedziałem się, dlaczego coś się stało, czułem olbrzymi niedosyt.
Bohaterowie książki są opisani bardzo charakterystycznie, są oryginalni, ale z jakiegoś powodu odpychają mnie od siebie. Język, w sumie młodzieżowy, ale zbyt wulgarny. Nie wszyscy mnie porwali i przekonali do siebie.
Mirror Mirror porusza ważne tematy. Nie opowiada zwykłej historii przyjaciół, mówi o dorastaniu, o odnajdywaniu siebie w trudnym świecie, opisuje wiele problemów, z którymi każdy może się utożsamić, po prostu opowiada o życiu.
Książka pisana jest mocnym, wulgarnym językiem, więc nie każdemu może przypaść to do gustu. Ale jeżeli lubicie Carę, tak jak ja, to dajcie szansę tej książce. Ona nie jest nudna, ma wiele wad, ale mimo to może zaskakiwać.
Ocena: 4-/6
Miałam ją w planie, ale coś mnie powstrzymało i chyba nie żałuję.
OdpowiedzUsuń