Pokazywanie postów oznaczonych etykietą książki 2025. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą książki 2025. Pokaż wszystkie posty

05 sierpnia 2025

Recenzja [239] Remigiusz Mróz "Cienie pośród mroku"

Gdyby ktoś mi kilka lat temu powiedział, że pokocham patomorfologa z trudnym charakterem i skłonnością do pakowania się w kłopoty grubszego kalibru niż mój rachunek za prąd, popukałabym się w czoło. A jednak – Seweryn Zaorski wszedł do mojego życia z drzwiami, futryną i sarkazmem, który w normalnych warunkach kwalifikowałby się do interwencji społecznej.

I tak oto dotarliśmy do „Cieni pośród mroku”, szóstego tomu jego historii – czyli tej części, w której niby miało być spokojnie, a wyszło jak zawsze: trupy, tajemnice i emocjonalne tsunami. Tyle że tym razem podobno to koniec. Oficjalny, nieodwołalny i – co najgorsze – naprawdę dobry.

Nie będę ściemniać: jeśli nie znasz poprzednich tomów, to nie wiesz, w co się pakujesz. A uwierz, Zaorski nie jest typem, który delikatnie wprowadza do swojego świata. On raczej rzuca na głęboką wodę i trzyma pod nią tak długo, aż nauczysz się oddychać przez zęby.

Zapraszam do recenzji finału, po którym zostały mi emocjonalne zwłoki i niezdrowa potrzeba czytania wszystkiego, co jeszcze napisał Mróz.

29 lipca 2025

Recenzja [238] Remigiusz Mróz "Obrona"

Znowu to zrobiłam. Sięgnęłam po Mroza, choć miałam nie. Miałam czytać coś spokojnego, coś bez trupów, bez sądów, bez przemądrzałych mecenasek w ósmym miesiącu ciąży... Ale wiecie, jak to jest – z Chyłką nie da się zerwać. Jak już raz się wejdzie w jej świat, to można sobie co najwyżej zamówić detoks emocjonalny. Albo whisky. Jedno z dwóch.

Tym razem Remigiusz Mróz postanowił wrzucić swoją bohaterkę na ring z wyjątkowo trudnym przeciwnikiem – rzeczywistością. I nie, nie mówię tu tylko o sądzie. Mówię o ciążowych badaniach, lekarzach, hormonach i... kliencie, którego nikt nie chce bronić. Idealny zestaw, prawda?

Jeśli jesteście ciekawi, czy Chyłka nadal potrafi wygrywać sprawy z takim samym pazurem, z jakim rozstawia ludzi po kątach, zapraszam do recenzji. Nie będzie lukru, nie będzie spoilerów – ale będzie kilka słów prosto z serca (i z kodeksu karnego).

20 lipca 2025

Recenzja [324] Remigiusz Mróz "Langer"

Nie wiem, czy Wy też tak macie, ale są autorzy, po których książki sięgam bez czytania opisu. Remigiusz Mróz zdecydowanie do nich należy – z tą różnicą, że Langer wzbudził we mnie wyjątkowe emocje. Bo to nie jest po prostu kolejny thriller. To opowieść, która kusi, niepokoi i sprawia, że zaglądamy tam, gdzie zwykle boimy się patrzeć – w sam środek mroku. A jeśli wydaje Wam się, że znacie Piotra Langera... cóż, ta książka pokaże Wam, jak bardzo się myliliście.